Witaj!

piątek, 27 lutego 2015

Rozdział 33



Rozdział 33

„Przyjęcie urodzinowe”


#Wendy

Wylądowałam na lotnisku około godz.19. Jenny przyjechała, by mnie z niego odebrać. Stała przy wyjściu obok innych ludzi, którzy także czekali na swoich bliskich. Podeszłam do niej ciągnąć za sobą walizkę, a ona rzuciła mi się na szyję.





-Stęskniłam się za tobą – powiedziała Jenny jednocześnie mocno mnie ściskając.
-Ja za tobą też
-Powiedz, że nie jesteś zmęczona lotem
-Nie jestem
-To świetnie – Jenny się uśmiechnęła.

Miałam wrażenie, że przyjaciółka coś knuje

-Chodź już

Poszłyśmy na parking, gdzie zaparkowała swoje auto, wrzuciłyśmy walizkę do bagażnika i pojechałyśmy do mnie do domu.

-Chodź do ogrodu
-Po co? – spytałam przyjaciółki.
-Nie marudź tylko chodź

Pociągnęła mnie do ogrodu. Gdy tam dotarłyśmy zobaczyłam tłum ludzi.

-Niespodzianka! – wrzasnęli.
-Wszystkiego najlepszego powiedziała Jenny.
-Mówiłam, że nie chcę żadnych urodzin
-Postanowiłam tego nie słyszeć

Podbiegł do mnie George, złapał w biodrach, podniósł do góry i obrócił nas o 360 stopni.

-Wszystkiego najlepszego słoneczko

Geo mnie postawił i mocno przytulił.

-Dziękuję. Ty też maczałeś w tym palce? – spytałam chłopaka.
-Tak. Chcieliśmy Ci zrobić niespodziankę
-Cóż, udało Wam się

Rozejrzałam się po ogrodzie. Wszędzie było pełno balonów, porozstawiane były stoliki z alkoholem i przekąskami. Na drzewach zostały powieszone białe lampki co sprawiało niesamowity efekt.

-Chciałem, żebyś czuła się jak księżniczka

Po słowach George’a po moim ciele przeszedł dreszcz. Do tej pory tylko jedna osoba nazywała mnie księżniczką. Był to oczywiście Niall.

-Pójdę po coś do picia – powiedziałam do George’a i wyswobodziłam się z jego objęć.

Ruszyłam do jednego ze stolików, na którym stał alkohol. Po drodze co chwilę ktoś do mnie podchodził, życzył wszystkiego najlepszego i ściskał. Gdy dotarłam do stolika wzięłam z niego piwo i je otworzyłam. Zobaczyłam, że pod drzewem stoją Louis i Harry. Podeszłam do nich.

-Wszystkiego najlepszego – powiedzieli.
-Dzięki
-Nie wyglądasz na zadowoloną

Lou miał rację. Nienawidzę imprez niespodzianek. W dodatku byłam po 10 godzinnym locie samolotem i wolałabym leżeć teraz w łóżku niż szczerzyć się do wszystkich i udawać, że jestem zachwycona.

-Nie chciałam imprezy – stwierdziłam.
-Mówiłem Jenny, że nie chcesz, ale mnie nie słuchała – powiedział Louis.
-Ona nikogo nie słucha
-Napij się – zachęcił mnie Harry – Humor Ci się poprawi.
-Na pewno – przyznałam mu rację.
-Powinnaś się cieszyć. Nazbierasz prezentów
-O tak

Harry pisał do kogoś smsa.
-Nie powinnaś świętować z George’m? Czemu od niego uciekłaś? – zapytał Lou.
-Nie uciekłam. Poszłam tylko po coś do picia
-I wylądowałaś z nami
-Zaraz do niego pójdę
-Niedługo będzie tort – oznajmił Lou.
-Masz już życzenie? – spytał Harry.
-Nie
-Więc coś wymyśl
-Moje życzenia zwykle się nie spełniają, więc nie chcę robić sobie nadziei
-Może tym razem będzie inaczej. Odwróć się – powiedział Louis.

On i Harry patrzyli na coś lub na kogoś za mną. Odwróciłam się i zamarłam. Stał przede mną Niall. Był tak blisko, że nasze ciała prawie się stykały. Poczułam jego perfumy, które zaczęły rozbudzać moje zmysły. Przez moje ciało przebiegł dreszcz.

 -Niall – wyszeptała.

Zrobiłam krok w tył, żeby zwiększyć odległość między nami.

-Cześć Wendy
-Nie wiedziałam, że tu będziesz
-Ja też nie. Mam dla ciebie prezent

Niall dał mi kwadratowy pakunek zawinięty w ozdobny papier i przewiązany czerwoną wstęgą.

-Wszystkiego najlepszego
-Dziękuję – wzięłam od niego podarunek – Nie musiałeś
-Ale chciałem
-To miłe z twojej strony
-Będę już leciał. Chciałem Ci to tylko dać
-Możesz zostać
-Lepiej już pójdę
-Jako, że mam dziś urodziny, mam też prawo do życzenia. To moje życzenie, chcę żebyś został
-Dobrze, zostanę – zgodził się Niall.
-Dziękuję – uśmiechnęłam się.
-Mam prośbę. Wiem, że to dużo i zrozumiem jeśli odmówisz, ale czy mogę Cię przytulić? – zapytał chłopak.
-Tak

Niall mnie przytulił. Oparłam głowę na jego ramieniu. Nie był to dla nas zwykły uścisk. Nasze uczucia do siebie nie wygasły. Mimo, że nie chciałam go puszczać oderwałam się od niego. Zobaczyłam, że za Niall’em stoi George. Miał niezbyt zadowoloną minę.

-Jenny zaraz przyniesie tort – oznajmił George.
-Okay. Widzimy się później – powiedziałam do Lou, Niall’a i Harry’ego. 

Podeszłam do Geo i złapałam go za rękę.

-Co on tu robi? – zapytał Geo.
-Przyszedł na moje urodziny
-To od niego? – wskazał na prezent.
-Tak
-Przyjaźnisz się z nim?
-Nie

George się nade mną pochylił i pocałował. Z oddali dobiegł do nas głos Jenny.

-Uwaga! Tort!

Jenny niosła tort, który z daleka wyglądał jak ognista kula od palących się na nim świeczek. Gdy już do mnie podeszła powiedział:

-Pomyśl życzenie i dmuchaj

Pomyślałam o kilku życzeniach, ale skupiłam się na jednym – byciu szczęśliwą. Zdmuchałam świeczki, a wokół mnie rozległy się brawa.



-George możesz pokroić tort? – zapytała Jenny wciskając mu tort do rąk
-Ale ja…
-Dasz sobie radę. Udawaj, że to pacjent

Jenny pociągnęła mnie za rękę i zaprowadziła do domu, w którym było pusto.

-Widziałam Niall’a i to jak Cię przytulił. O co chodzi? Zeszłaś się z nim? Co zrobisz z George’m? To od Niall’a? – wskazała na prezent, który cały czas trzymałam w ręce.
-Tak
-Otwórz
-Później
-Otwórz, bo mnie skręca. Jestem ciekawa co to jest
-Chcę go otworzyć sama
-Myślisz, że jest tam coś związanego z wami?
-Możliwe
-Rozstaniesz się z George’m?
-Nie chcę sprawiać mu przykrości
-Poradzi sobie
-Nie wiem czy mi wybaczy
-Jeśli naprawdę mu na tobie zależy to puści Cię wolno. Myślę, że Geo zrobi to co należy
-Co zrobię?! – odwróciłam  się i zobaczyłam stojącego przed drzwiami George’a -Zniknęłaś na własnej imprezie
-Już idziemy – odpowiedziałam.
-Wendy
-Tak?
-Chyba musimy porozmawiać
-Zostawię Was samych – oznajmiła Jenny i wyszła z domu.

George wszedł do salonu i stanął obok mnie po czym zaczął mówić:

-Kocham Cię i chcę żebyś była szczęśliwa. Wiem, że nie mam na imię Niall i nie mam blond włosów. Chcę wiedzieć tylko jedno. Czy nadal czujesz coś do Niall’a?
-Nie mogę powiedzieć Ci tego co chcesz usłyszeć. To nie byłaby prawda
-A więc nie myliłem się. Ty wciąż go kochasz
-Tak mi przykro George. Nie chciałam, żeby tak wyszło
-To chyba koniec
-Chyba tak
-Obiecaj mi jedno Wendy, że spróbujesz znaleźć szczęście
-Obiecuję. Ty też bądź szczęśliwy. Mam nadzieję, że znajdziesz kogoś z kim będziesz szczęśliwy. Przepraszam, że ja Ci tego nie mogłam dać
-Możemy się przyjaźnić? – spytał Geo.
-Jasne. Obiecuję być lepszą przyjaciółką niż byłam dziewczyną
-Ostatni wspólny przytulas?

Zbliżyłam się do niego i przytuliłam.

-Przepraszam Geo. Tak bardzo Cię przepraszam
-Już dobrze. Zobaczymy się w pracy

Pokiwałam głową. George mnie puścił i wyszedł z domu. Po moich policzkach popłynęły łzy. Stałam po środku salonu i patrzyłam na drzwi, za którymi zniknął mój już były chłopak. Było mi bardzo smutno z tego powodu. Może tak miało być. Nie miałam już ochoty wracać na imprezę. Gdy tak stałam drzwi od domu się otworzyły i do środka wszedł Louis razem z Niall’em i Harry’m.

-Twoja impreza zrobiła się chałowa, więc przyszliśmy obejrzeć mecz – powiedział Lou po czym na mnie popatrzył, a wyraz jego twarzy zrobił się zatroskany.


#Louis

Wendy stała po środku salonu, a po jej policzkach spływały łzy. Poczułem się głupio, bo dopiero co nazwałem jej imprezę urodzinową chałową.

-Coś się stało Wendy? – spytałem.
Wendy otarła oczy.
-Nie nic. Kto gra?
-Real-Barca
-Mogę pooglądać z Wami
-Pewnie

Po jej policzku znowu spłynęła łza.

-Na pewno wszystko okay? – powtórzyłem pytanie.

Wendy pokręciła głową na boki.

-Zaraz przyjdę. Muszę do toalety – oznajmiła i poszła na górę.

Poczekałem, aż zniknie na szczycie schodów po czym zwróciłem się do chłopaków:

-Ktoś musi iść ją przytulić
-Może poszukamy Jenny – zaproponował Harry.
-Ty do niej idź Lou. Mieszkasz z nią i jesteś jej przyjacielem – odezwał się Niall.
-Myślę, że chodzi o George’a – powiedział Harry.
-Może się rozstali
-Wbijaj Niall. To twój moment. Jak dobrze to rozegrasz to Wendy znów będzie twoja – stwierdził Harry.
-Nie. To nie jest dobry pomysł. Wendy musi ochłonąć – nie zgodził się Niall.
-Ochłonie w twoich ramionach – rzucił Harry.
-Jeszcze mi nie wybaczyła. Nie chcę jej pośpieszać
-Niech będzie. Ja do niej pójdę – powiedziałem.

Poszedłem na górę i zapukałem do drzwi jej sypialni.
-Proszę

Wszedłem do środka. Wendy siedziała na łóżku. Usiadłem obok niej i ją objąłem. Wendy nie płakała, ale miała smutną minę.

-Nie jestem najlepszym doradcą, ale mogę Cię wysłuchać
-George ze mną zerwał
-Przykro mi
-Mi też
-Poradzisz sobie jakoś? – spytałem.
-Chyba tak
-Jestem koszmarnym doradcą, ale wiem, że każdy człowiek ma swoją drugą połówkę. Jedni znajdują ją szybciej, inni wolniej, ale zawsze ją odnajdują
-Żeby to było takie proste
-Myślę, że twoja druga połówka siedzi na dole w salonie
-Proszę Cię Lou, nie teraz
-Nie uciekniesz od tego uczucia
-Jestem już zmęczona uciekaniem od Niall’a i zagłuszaniem uczuć do niego
-Jeśli będziesz zagłuszać swoje uczucia to nigdy nie zaznasz szczęścia
-A mówiłeś, że nie umiesz doradzać
-Zwykle moje rady są beznadziejne
-Te były całkiem dobre
-Zaraz zaczyna się mecz. Zejdziesz do nas? – spytałem.
-Nie ominę takiego meczu
-Wiesz, że Niall jest na dole i się o Ciebie martwi. Może chcesz z nim porozmawiać?
-Nie. Jeszcze nie jestem na to gotowa. Potrzebuje odpoczynku od związków. Przerwa dobrze mi zrobi
-Chodź na mecz, bo przegapimy początek

Zeszliśmy razem na dół. Harry siedział na kanapie, a Niall w fotelu. Przysiadłem się obok Harry’ego, a Wendy usiadła obok mnie. Oparła głowę na moim ramieniu. Objąłem jej plecy ręką i jej głowa wylądowała na mojej klatce piersiowej. Przytuliłem ją do siebie i pocierałem dłonią jej plecy. Potrzebowała teraz wsparcia bliskich przyjaciół. Zerknąłem na Niall’a. wpatrywał się w Wendy po czym przyniósł swój wzrok na mnie i kiwnął głową. Wiedziałem, że chce mi w ten sposób podziękować. Skinąłem głową. Mecz się rozpoczął, a Wendy przekręciła głowę w stronę telewizora.

-Czemu nie przynieśliście piwa i chipsów? – zapytała.
-Nie chcieliśmy grzebać Ci w kuchni – powiedział Harry.
-I tak jest tam tylko alkohol i niezdrowe jedzenie
-Ja pójdę 
Niall podniósł się z fotela i poszedł do kuchni. Wrócił po kilku minutach niosąc kilka paczek chipsów i piwa. Harry zaczął rozrywać paczki z chipsami, a Niall po kolei otwierał butelki. Podał jedno Wendy, a ona lekko się do niego uśmiechnęła i powiedziała:

-Dziękuję
-Nie ma za co – odpowiedział Niall.

Wzięła butelkę i napiła się. Resztę wieczoru spędziliśmy oglądając mecz. Pod koniec Wendy zasnęła z głową opartą na moich kolanach. Cicho wyszeptałem do chłopaków.

-Trzeba ją zanieść na górę
-Niall – powiedział Harry.

 
#Niall

Wstałem i podszedłem do Wendy. Wsunąłem jedną rękę  pod jej kolana, a drugą pod plecy, wziąłem na ręce i zaniosłem na górę. Położyłem ją na łóżku i przykryłem kocem. Kucnąłem przy niej, pogłaskałem ją po głowie i wyszeptałem:

-Kocham Cię księżniczko. Tak bardzo Cię kocham

Chciałem położyć się obok niej i ją przytulić. Otulić jej ciało swoim i zatopić twarz w jej włosach. Strasznie mi jej brakowało. Jej dotyku, małych piąstkach, klepania mojego tyłka za każdym razem, gdy miała do tego okazję. Oddałbym wszystko, by znów z nią być. Wendy się poruszyła i otworzyła oczy. Spojrzała na mnie, uniosła się lekko do góry i podparła na łokciu.

-Co ty tu robisz? Co ja tutaj robię? – zapytała.
-Zasnęłaś, a ja Cię tu przyniosłem
-Czemu przy mnie kucasz?
-Jakoś tak wyszło

Wendy usiadła na łóżku i opuściła nogi na podłogę.

-Możesz już iść
-Otworzyłaś już prezent ode mnie?
-Jeszcze nie. Nie miałam czasu
-Zdecydowałaś co z nami?
-Tak. Potrzebuję przerwy od związków. Nie chodzi o to, że nie chcę być z tobą. Ja po prostu chce być sama

Poczułem jak coś rozdziera mi serce. Przełknąłem ślinę.



-Możesz zrobić dla mnie tylko jedną rzecz? – spytałem.
-Co?
-Otwórz prezent
-Dobrze, otworzę go
-Jeszcze raz wszystkiego najlepszego. Żegnaj Wendy
-Cześć

Opuściłem jej sypialnię i zbiegłem na dół. Harry i Lou spojrzeli w moją stronę.

-Rozmawiałeś z nią? – zapytał Harry.
-Tak
-I co?
-To koniec. Wszystko skończone

Ruszyłem w stronę drzwi nie reagując na okrzyki wołających mnie przyjaciół i trzasnąłem za sobą drzwiami.

---------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam za błędy.
O to przedostatni rozdział. Ostatni za tydzień.
Zastanawiałam się nad zorganizowaniem czegoś fajnego z okazji ostatniego rozdziału i pomyślałam o twitcamie, ale zrezygnuje z tego pomysłu, bo nikt by go nie oglądał. Jak będziecie chcieli to podpowiadam na Wasze pytania, albo coś.
Przepraszam, że usunęłam z bloga One Love zwiastun, ale musiałam. Wstawię go z powrotem za tydzień. Przypominam, że możecie zostawiać tam swoje usery jeśli chcecie być informowani o II części ;)
Przy okazji zapraszam Was na moje nowe opowiadanie pt. „Darkness”.
Dziękuję za komentarze #GhostPL
Buziaki @Mrs_Hazza94

17 komentarzy:

  1. Świetny rozdział !
    Koniec George'a i Wendy, nareszcie :)
    Odpoczynek od związków dobrze jej zrobi, tak myślę.
    Ale Niall.... Boże, dlaczego on to tak przyjął? Nie może sobie odpuścić!
    Nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału, tak samo jak i drugiej części :) /@zosia_official

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie Nie Nie to wcale nie koniec !!!
    Jezuu jakie emocje.
    @KathyJKatt

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny rozdział! Ale dlaczego to już koniec?
    Cieszę się, że między Wendy ,a Geo wszystko się zakończyło.
    Ale ostatnie zdanie Wendy do Nialla
    " -Tak. Potrzebuję przerwy od związków. Nie chodzi o to, że nie chcę być z tobą. Ja po prostu chce być sama.

    Poczułem jak coś rozdziera mi serce. Przełknąłem ślinę."
    To mnie położyło.
    Nie jestem w stanie wyobrazić sobie co Niall musiał czuć w takiej chwili. I wcale nie dziwi mnie jego reakcja.
    Mam nadzieję, że to nie koniec miedzy Niallem i Wendy, bo oni tworzą całość w tym blogu <3
    /@luv_my_leeyum

    OdpowiedzUsuń
  4. Ryczę!Świetny rozdział :) Bym zapomniała mam nadzieję że tym prezentem będzie pierścionek zaręczynowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super jak zwykle ;*
    Czekam na next i życzę weny ;)
    @wilczek201

    OdpowiedzUsuń
  6. Popłakałam się. To wszystko jest takie urocze.
    Nareszcie koniec tego złego związku Wendy (złego bo nie z Niallem)
    Ciekawi mnie co dostała Wendy od Nialla .Chyba domyślam się co :) Nowa cześć będzie od razu po zakonczeniu tej czy zrobisz jakąś przerwę?
    @angelharry99

    OdpowiedzUsuń
  7. Boże taki świetny rozdział .. żal mi Niall'a i mam nadzieję, że miedzydzy nimi się ułoży xx

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojejuu <3! Rozdział cudny! Biedna Wendy i biedny Niall :'(



    @Malik_myhusband

    OdpowiedzUsuń
  9. Biedny Niall, mam nadzieję, że im się w końcu ułoży <3

    OdpowiedzUsuń
  10. ojeju no:(( oni serio mega do siebie pasuja, supi rozdzial ;* kurde juz przedostatni ale ten czas leci

    OdpowiedzUsuń
  11. o mój boze no nie wierze!! Jak to koniec?? Co niall mial na myśli i co takiego Wendy powiedziała ze niall tak zareagował, Omg i nie wierze ze to już bedzie zaraz ostatni rozdział god... @favniallx

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie mam pojęcia co napisać z jednej strony ciesze się ze zerwał z nią Geo ale za to ona cierpi i tak nie chce być z Niallem. Ciekawi mnie co dostała w prezencie od Nialla. Wiec przejdźmy do rzeczy rozdział jak zwykle Cud miód malina nic dodać nic ująć :) Czekam na nn :*
    @hazza_bitsch

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda, że kolejny rozdział będzie ostatnim :((((
    Mam nadzieje, że będzie kolejna część :)
    Rozdział cudowny jak zawsze.
    PERFEKCJA
    Ciekawe co Wendy powiedziała Niallowi i co on o tym wszystkim myśli.
    Mam nadzieje, ze wszystko się ułoż między nimi.
    Buziaki
    _@dominika1993_

    OdpowiedzUsuń
  14. dopiero dzisiaj miałam jak przeczytać rozdział :(
    ale rety! w ogóle nie spodziewałam się czegoś takiego! teraz pewnie nie będę mogła zasnąć, bo ciągle będzie mnie dręczyć to co zaszło między Niallem a Wendy (ja już tak mam i to zdecydowanie nie jest dobre)... już myślałam że wszystko będzie okej no! że te urodziny to będzie taki ich super powrót do siebie :'( a tu proszę! oby w tym ostatnim się wszystko ułożyło (hihihihi, wiesz o czym teraz myślę prawda? ^^) bo gdyby coś poszło nie tak, a ty byś ich nie dała razem to chyba bym... nie wiem co bym zrobiła XD ale byłoby mi przykro bardziej niż bardziej! cieszę się że będzie 2 część, bo końca tego ff także bym nie zniosła :'(
    rozdział oczywiście jest jak zwykle świetny *.* i już odliczam dni do następnego kochana ♥
    @pepcia_ xx

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny rozdział. Fajnie, że są już razem. Potrzebuję juz drugiej części. Chcę wiedzieć jak potoczy się dalej ich niesamowita historia. Oczywiście chcę być dalej informowana o nowych rozdziałach w drugiej części. @x93niallx

    OdpowiedzUsuń