Witaj!

piątek, 12 grudnia 2014

Rozdział 19

Rozdział 19


„Tylko miłość”


+18

#Wendy

Obudziłam się rano w sypialni Niall’a. Nie było go w łóżku, więc wywlekłam się spod kołdry i poszłam go poszukać. Siedział w kuchni przy stole i bawił się telefonem. Chyba z kimś pisał. Usiadłam z drugiej strony stołu, a Niall na mnie spojrzał.

-Nie wyspałaś się
-Przesadziłam wczoraj z piwem
-Zauważyłem
-Jesteś na mnie zły?
-Nie. Chcesz coś na śniadanie?
-Tylko wodę
-Wodą się nie najesz
-Nie jestem głodna. Dawno wstałeś?

Podał mi szklankę wody i usiadł obok mnie.

-Jakieś 1,5 godziny temu. Byłem już po samochód i zrobiłem małe zakupy
-Było mnie obudzić

Jego telefon zawibrował. Niall wziął go do ręki i odczytał smsa po czym zwrócił się do mnie:

-Louis pyta czy zagramy w nim w piłkę. Wynajął boisko i szuka chętnych
-Możemy jechać
-Świetnie
-Pokibicuję Ci, bo grać nie potrafię
-O godz.15 mamy być na miejscu
-Więc musimy jeszcze jechać do mnie, bo chcę wziąć prysznic i się przebrać
-Ciągle musimy jeździć do siebie nawzajem, żeby się przebierać. Nie możemy po prostu zamieszkać razem
-Chcesz ze mną zamieszkać? – zapytałam.
-Tak, jeśli ty też tego chcesz
-W takim razie, któreś z nas musi się przeprowadzić
-To znaczy, że ze mną zamieszkasz?
-Tak

Niall się do mnie przysunął i pocałował.

-Kocham Cię
-Ja Ciebie też – odpowiedziałam.
-Więc jak to ustalimy? – zapytał Niall.
-Nie mogę sprzedać domu, bo właścicielką jest moja mama, a ona nigdy, by się na to nie zgodziła, więc chyba musisz zamieszkać u mnie
-Wciąż się z nią nie pogodziłaś?
-Nie i nie zamierzam
-Porozmawiaj z nią
-Nie wyciągnę do niej ręki pierwsza
-Nie próbowała się z tobą pogodzić?
-Kiedyś mi powiedziała, że za mówienie prawdy się nie przeprasza
-Przykro mi Wendy

Przytuliłam się do niego wtulając głowę w jego ramię.

-Porozmawiam z tobą, żeby przepisał dom na mnie i wtedy będzie tylko nasz
-Jedziemy do Ciebie?
-Chciałeś powiedzieć do nas
-Tak. Pojutrze się spakuję i zabiorę swoje rzeczy do naszego domu
-Super. Na razie możesz zabrać same ubrania, żebyś miał się w co przebrać

Niall poszedł do sypialni, a ja do łazienki, żeby się przebrać. Gdy wyszłam z toalety i zaczęłam zakładać buty mój chłopak wyszedł z pokoju. Miał w ręku dużą torbę i dwie czapki z daszkiem.

-Po co Ci dwie czapki? – spytałam.
-Jedna jest dla Ciebie

Założył mi ją na głowę.

-Dziękuję, jest śliczna. Oddam Ci ją po meczu
-Zatrzymaj ją
-Jesteś pewny?
-Tak
-Dziękuję – złożyłam na jego ustach całusa.
-Nie ma za co

Pojechaliśmy do naszego wspólnego domu. Wzięłam szybko prysznic, wciągnęłam szybko czyste ubranie i wysuszyłam włosy. Gdy kończyłam się malować Niall przyszedł do łazienki.

-Długo jeszcze?
-Już kończę

Podszedł do mnie, objął w tali, tak że jego tors przylegał do moich pleców i zaczął składać pocałunki na moim zagłębieniu między szyją, a ramieniem. Odchyliłam głowę i przymknęłam oczy, rozkoszując się dotykiem jego warg.

-Spóźnimy się na mecz – powiedziałam.
-Może jednak zrezygnujemy i zostaniemy w domu
-Obiecałeś Louis’owi, że przyjedziemy     
-Wiem, ale to jest fajniejsze – po każdym słowie składał pocałunek na mojej szyi.
-Puść mnie, bo w końcu naprawdę się spóźnimy

Niall mnie puścił i dokończyłam się malować.


***

Po drodze na boisko wstąpiliśmy do sklepu po napoje energetycznie i rogaliki w razie gdybyśmy zgłodnieli.
Na boisku był już Louis ze znajomymi. Oprócz mnie było tam kilka dziewczyn. Przywitaliśmy się z Louis’em i jego kolegami. Po jakimś czasie podbiegła do mnie Jenny. Szli za nią Harry, George i Josh.

-Więc Was też zwerbował Louis
-Tak
-Dobrze, że jesteś, bo myślałam, że będę siedziała na trybunach sama – powiedziała Jenny
-A te dziewczyny? – spytałam wskazując wzrokiem na grupkę na boisku.
-Głupszych nie widziałam. Gdy się im przedstawiłam zaczęły się śmiać jak oszalałe. Głupie idiotki

Chłopaki podzielili się na dwie drużyny. Dziewczyny, które tam były też grały w piłkę.

-Powodzenia skarbie. Skopcie im tyłki – powiedziałam do Niall’a i pocałowałam go w policzek.

Jedna z głupich dziewczyn na mnie popatrzyła. Miała brązowe włosy spięte w koka i była mojego wzrostu.  Ubrana była w krótkie szorty i koszulkę na ramiączka, chociaż był luty.
Niall był w drużynie z Louis’em, Harry’m, George’m, Josh’em i innymi chłopakami, których nie znałam. Drużynę przeciwną tworzyły głupie dziewczyny i ich koledzy. Pomyślałam, że nie dadzą rady chłopakom, ale były nadzwyczaj wysportowane.
Usiadłam z Jenny na trybunach. Przyglądałyśmy się grze, zajadając rogaliki z marmoladą i w międzyczasie rozmawiając.

-Ja i Niall ze sobą zamieszkamy

Jenny przeniosła wzrok z boiska na mnie i się uśmiechnęła.

-Jejku. Gratulacje kochana. Tak się cieszę

Przytuliła mnie mocno.

-Dzięki Jenny

-Od kiedy o tym wiesz?
-Zaproponował mi to dziś rano, a ja się zgodziłam. Pojutrze się do mnie przeprowadzi
-Jesteś szczęściarą
-I to wielką

Dziewczyna z brązowym kokiem wpadła na Niall’a z impetem, odbiła się od niego i upadła. Pomógł jej wstać i podnosząc ją za ramiona, a ona przejechała po jego torsie swoimi dłońmi.

-Co za suka – powiedziałam.
-Może nie robiła tego specjalnie – oznajmiła Jenny.

Ale dziewczyna wpadła na Niall’a jeszcze dwa razy. Za trzecim razem Niall stał blisko nas i nie zauważył jak biegnie prosto w naszą stronę. Wpadła na niego z taka siłą, że i on się przewrócił. Upadła na niego i wyglądało na to, że nie ma ochoty z niego zejść.

-Miałaś rację, robi to specjalnie – powiedziała Jenny.

Wkurzona podniosłam jedną puszkę z napojem i rzuciłam nią w dziewczynę. Trafiłam ją prosto w plecy.

-Celny rzut – skomentowała moja przyjaciółka.

Dziewczyna zeszła z Niall’a i zwinęła się z bólu, a ja krzyknęłam:

-Przepraszam, puszka wypadła mi z ręki – uśmiechnęłam się złośliwie.

Niall spojrzał w moją stronę.



Otoczyły ją jej głupie koleżanki, a chłopaki zaczęli się śmiać. Niall podniósł się z boiska, podszedł do nas i usiadł obok mnie.

-Musiałaś tak mocno? – zapytał.
-Tak

Pokręcił głową na boki i uśmiechnął się. Wziął jeden napój i wypił go jednym tchem. Podeszła do nas reszta naszej grypy i usiedli obok nas.

-Koniec meczu – powiedział Louis – wygraliśmy walkowerem, bo wyeliminowałaś połowę ich drużyny
-Mięczaki z nich – odpowiedziałam.
-Następnym razem wezmę Cię do drużyny, żebyś skopała im tyłki
-Skąd ty wytrzasnąłeś te głupie lale? – zapytałam.
-Jedna z nich jest siostrą mojego kolegi. Też ich nie lubię, ale głupio mi było odmówić
-Zmarzłam. Jedziemy do domu? – spytałam Niall’a.
-Tak
-Widzimy się jutro
-Cześć Wam

Złapałam Niall’a za rękę i skierowaliśmy się w stronę parkingu. Wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy do domu.

-Wyszła dziś z Ciebie zazdrość
-Ta laska posunęła się za daleko
-Do niczego bym nie dopuścił
-Ale ona Cię dotykała, a potem na tobie leżała, więc wybacz, że się zdenerwowałam
-Kocham tylko Ciebie
-Podobało Ci się jak Cię dotykała?
-Nie. Daj już spokój. Podoba mi się tylko jak ty mnie dotykasz. Jeśli chcesz to w domu Ci udowodnię jak bardzo Cię kocham
-Brzmi nieźle
-Teraz już wiesz jak się czuję, gdy kręcą się wokół Ciebie inni faceci
-Teraz już tak

Niall zaparkował samochód przed garażem. Wyjął torbę z bagażnika i weszliśmy do domu.

-Zrobię Ci miejsce w mojej szafie
-Super. Pójdę wziąć prysznic
-Okey


***

Porządkowałam rzeczy w szafie, gdy do pokoju wszedł mokry Niall. Jedyną rzeczą, którą na sobie miał był ręcznik przewiązany w pasie.

-Umm… - mruknęłam.
-Zapomniałem ubrania

Podeszłam do niego i splotłam ręce za jego szyją.

-A może wcale nie będzie Ci potrzebne – wyszeptałam mu do ucha i przejechałam po nim językiem – Obiecałeś, że udowodnisz mi jak bardzo mnie kochasz
-Teraz?
-Nie widzę przeciwwskazań
-Ach tak?

Złapałam za końce mojej koszulki, zdjęłam ją i rzuciłam gdzieś na podłogę. Chwyciłam Niall’a za rękę i pociągnęłam go za sobą. Wskoczyłam na łóżko i stanęłam na jego krawędzi. Chłopak się we mnie wpatrywał. Wczesałam palce w jego mokre włosy, pochyliłam się nad nim i zaczęłam składać pocałunki na jego wargach. Niall oplótł ręce na mojej talii i przyciągnął mnie do siebie.

-W spodniach tego nie zrobię – powiedziałam i puściłam do niego oczko.

Rozpiął rozporek moich spodni i powoli zsunął je w dół. Wysunęłam z nich stopy i zrzuciłam je z łóżka po czym założyłam nogę na jego biodro. Całowaliśmy się przez jakiś czas. Gdy nasze krocza ocierały się o siebie czułam jak męskość Niall’a coraz bardziej twardnieje. Gdy zabierałam nogę z jego biodra strąciłam z niego ręcznik.

-Ups – zachichotałam kiedy opadł na ziemię.

Niall złapał mnie za nogi i pociągnął je, a ja upadłam na łóżko. Wszedł na mnie, tak że znajdowałam się teraz pod nim. Skierowałam dłonie na tasiemkę moich majtek i zsunęłam je na uda. Nill przygryzł zębami dolną wargę, przejechał palcem po moim wzgórku i łechtaczce po czym dokończył ściągać dolną część mojej bielizny. Powędrowałam ręką w dół i oplotłam palcami długość Niall’a. Na jego twarzy pojawił się uśmiech. Zaczęłam go masować co jakiś czas ściskając, a chłopak zacisnął powieki i co jakiś czas wydawał z siebie jęki. Przesunęłam się pod nim w dół łóżka. Moja głowa znajdowała się teraz pod jego kroczem. Lekko się uniosłam i oparłam na łokciach. Wzięłam do ust czubek jego penisa i lekko zassałam.

-Nie drażnij się ze mną Wendy – wymamrotał.

Przeniosłam wzrok na jego błękitne oczy. Gdy wsadziłam do buzi, tyle ile dało mi się do niej zmieścić zaczęłam jeździć po nim językiem. Niall znów zacisnął powieki, a z jego gardła wydobywały się ciche jęknięcia. Uniosłam prawą rękę i palcami gładziłam miejsce pod jego jądrami.

-Wendy, zaraz dojdę

Nie zaprzestałam swoich działań. Chciałam, żeby to zrobił. Jęknął głośniej niż zazwyczaj, a z jego członka uwolnił się ciepły płyn, który wypełnił mi usta. Połknęłam słonawą ciecz i wypuściłam penisa z ust po czym go oblizałam.

-To było niezłe – powiedział Niall.
-Tylko niezłe?

Chłopak położył się na plecach obok mnie. Ja też się przekręciłam i usiadłam na jego udach. Położyłam dłonie na jego nadgarstkach i przycisnęłam do pościeli.

-Dziś to ja będę na górze – oznajmiłam i przejechałam językiem po jego torsie.

Palcami uniosłam lekko penisa do góry i wsunęłam się w niego. Zaczęłam się powoli kołysać w przód i w tył. Moje wnętrze robiło się coraz bardziej gorące. Zwiększyłam tempo ruchów co jakiś czas zataczając nimi koło. Kropelki potu zaczęły pojawiać się na moim czole. Niall otarł je palcami. Oboje pojękiwaliśmy . Temperatura w pokoju była bardzo wysoka. Pochyliłam się nad chłopakiem i przygryzłam skórę na jego szyi zasysając ją.  Niall otworzył oczy. Polizałam miejsce, gdzie przed chwilą zrobiłam mu malinkę.

-Dawaj ogierze. Zrób to jeszcze raz – wyszeptałam mu do ucha.

Niall umieścił ręce na moich biodrach, powstrzymał je od ruchów i usiadł.

-Coś nie tak? – zapytałam oddychając głęboko.
-Nie. Spróbujemy teraz troszkę inaczej

Zaczęłam unosić się w górę po czym opadałam w dół. Niall umieścił ręce na moich plecach i odpiął zapięcie od stanika. Zsunął ramiączka z ramion i pociągnął w dół. Jego dłonie znów powstrzymały mnie od ruchów.

-Nie skacz na mnie kochanie. Po prostu lekko unoś swoje biodra do góry i rób to szybciej
Zastosowałam się do jego instrukcji.

-Od razu lepiej

Zaczęłam stopniowo zwiększać szybkość.

-Tak, właśnie tak

Niall zaczął składać pocałunki na moich piersiach. Odchyliłam się lekko w tył, gdy to robił. Moje oddechy były niemiarowe. Po moim ciele rozlała się fala przyjemności, a mięśnie u dołu brzucha mrowiły. Z moich ust wydawały się jęki i co jakiś czas imię mojego kochanka. Zwiększyłam szybkość ruchów bioder. Byłam blisko dojścia.

-Śmiało skarbie – wyszeptał Niall i przygryzł zębami mojego sutka.

Gdy machnęłam biodrami na boki, Niall znów wypuścił z siebie sperce, a ja osiągnęłam swój orgazm.

-Niall

Chłopak spojrzał mi w oczy i uśmiechnął się.

-Brawo księżniczki

Oparłam czoło na jego, a następnie pocałowałam go.

-Wysuń się – powiedział.

Powoli się z niego wysunęłam.

-Stań na łóżku skarbie
-Twoje instrukcje zaczynają mnie denerwować
-Nie denerwuj się maleńka. Chcę tylko, żeby nam obojgu było dobrze

Gdy stanęłam na łóżku Niall położył dłonie na moich udach i przysunął mnie do swojej twarzy. Przejechał językiem po mojej łechtaczce. Po moim ciele przeszły ciarki. Zrobił to jeszcze kilka razy. Pociągnął mnie w dół za nadgarstki, a ja opadłam na kolana. Objął mnie w talii i położył na łóżku.

-Bardzo Cię kocham Wendy
-Bardzo bardzo bardzo?
-Bardzo bardzo bardzo

Potarł swoim nosem o mój uśmiechając się jednocześnie i pocałował.

-Też Cię kocham
-Wiem

Położył się obok mnie, a ja przekręciłam się na brzuch. Palcami zakreślałam różne wzorki na jego brzuchu.

-Musimy ustalić kilka zasad przed twoją wprowadzką
-Dobry pomysł
-Zasada pierwsza: żadnych brudnych rzeczy i bielizny walających się po domu
-Ok. Zasada druga: Nie będziesz godzinami przesiadywała w łazience. No chyba, że ze mną
-Zgoda. Zasada trzecia: będziemy razem robić zakupy
-Ty nie robisz zakupów Wendy
-Zamawiam je czasami w Internecie jak Jenny mi o tym przypomni. Odtąd będziemy robić je razem
-Zasada czwarta: rachunki dzielimy na pół
-To nie będzie konieczne
-Chcę płacić. Nie będę na twoim utrzymaniu
-Ja też ich nie płacę
-Więc kto?
-Mój tata
-O nie. Twój tata nie będzie za mnie płacił
-Daj spokój. Zaoszczędzisz na coś fajnego
-Nie chcę, żeby wydawał na mnie pieniądze
-Nic mu nie będzie
-Ma aż tyle kasy żeby utrzymywać obcego
-Nie jesteś obcy. Jesteś moim chłopakiem. Powiedzmy, że moja rodzina jest zamożna
-Jesteście bogaci?
-Trochę. Mój dziadek był chirurgiem i założył fundację. Teraz prowadzi ją tata z babcią
-Jesteś dziedziczką. Dlatego zostałaś lekarzem?
-Nigdy na mnie nie naciskali. Sama chciałam nim zostać. Możemy pominąć tę zasadę?
-Nie
-Jesteś uparty
-Nikt nie będzie za mnie płacił
-Okey. Będziemy płacić na pół
-Dziękuję. Zasada piąta: oglądamy mecze
-Z piwem i chipsami
-Czytasz mi w myślach

Dał mi buziaka w usta.

-Jeszcze jakaś zasada? – zapytałam – Bo nic nie przychodzi mi do głowy
-Mam jedną. Zasada szósta: nagie czwartki
-Co?! Nie ma mowy
-Dlaczego?
-Odrzucam tę zasadę
-Ale jesteś
-No więc mamy pięć zasad. Powinniśmy je nagrać jako dowód

Niall sięgnął po telefon, który leżał na szafce nocnej, a ja włożyłam na siebie koszulkę.

-Po co się ubrałaś? – zapytał.
-Bo nie kręcimy pornosa



Usiedliśmy na łóżku opierając się o zagłówek i nagraliśmy filmik wymieniając poszczególne zasady.

-Zróbmy sobie selfie – powiedział Niall i uśmiechnął się marszcząc oczy.
-Nie. Aparat ci się zepsuje od mojej twarzy ziemniaka
-Nie nazywaj mojej dziewczyny ziemniakiem. Proszę Cię skarbie. Tylko jedną
-Zgoda

Wyciągnął rękę i zrobił zdjęcie.

-Będzie na instagrama
-Jakże, by inaczej

-------------------------------------------------------------------------------------------

Przepraszam za błędy.
Wiem, że czekacie na jakąś dramę i niedługo ona nastąpi.
Dziękuję za Wasze opinie J  #GhostPL

Kocham Was <3 @Mrs_Hazza94

15 komentarzy:

  1. Świetny rozdiał jak zawsze! Ooo...nie długo drama-SUPER! Nie mg sie juz doczekac next :**




    @Malik_myhusband

    OdpowiedzUsuń
  2. dzieki czeka na nastepny:*świetny:)

    OdpowiedzUsuń
  3. OMG DRAMA TIME! Nie mogę się doczekać! Czekam na next i weny życzę kotku :* @SillyDreamer_Me

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki świetny rozdział :-D. Czekam na next'a ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny xD czekam na następny ❤️

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział
    Naprawdę genialny
    _@dominika1993_

    OdpowiedzUsuń
  7. aww boski ;* już czekam na następny <3
    @crazy_mofos321

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo dobry rozdział. Podobała mi się ta akcja, jak Wendy rzuciała puszką. Czekam na następny rozdział. Pozdrawiam i życzę weny - @AJDirectioners x

    OdpowiedzUsuń
  9. świetny czekam na nastepny :D

    OdpowiedzUsuń
  10. CO ZA ROZDZIAŁ! hohoh, aż mi się gorąco zrobiło :P Wendy jaka zazdrośnica, no no ^^
    Błagam cię, nie przesadzaj z dramą bo takie rzeczy to nie na moje nerwy :( aczkolwiek oczywiście jestem strasznie ciekawa tego, co takiego dla nas przygotowałaś :*
    pozdrawiam i niecierpliwie czekam na kolejny xx
    @czaary_maary xx

    OdpowiedzUsuń
  11. SUPER!!!!!
    już się nie mogę doczekać nexta a ten rozdział jest taki ndushtgesdu ♥
    @crazymofooss69

    OdpowiedzUsuń
  12. Kiedy bedzie nastepny rozdział ?

    OdpowiedzUsuń
  13. BOSKIE uwielbiam każdy rozdział czekam z niecierpliwością na następny :* :3

    OdpowiedzUsuń
  14. omfg tyle się działo przez ostanie rozdziały, Wendy dzisiaj zadzila xD nie moge się doczekać kolejnego rozdziału <3 @niall_quad

    OdpowiedzUsuń