Witaj!

wtorek, 2 grudnia 2014

Rozdział 17

Rozdział 17


„Miłość i zaufanie”



#Wendy

Gdy weszłam do szpitalnej szatni zastałam w niej Jenny i Harry’ego. Rozmawiali o czymś z wielkim przejęciem. Nie zwrócili nawet uwagi na to, że ktoś wszedł do środka.

-Cześć – powiedziałam

Spojrzeli na mnie i odpowiedzieli.

-Hej
-Siemanko
-O czym tak zawzięcie rozmawiacie? – zapytałam
-Nic nie słyszałaś?
-Ale o czym?
-Podobno ma się pojawić nowy stażysta
-Kiedy?
-Dzisiaj. Z tego co słyszałem to ma być chłopak
-Super. Jenny będzie miała świeże mięso
-Przyda mi się
-A co z Caffrey’em?
-Nic z tego nie będzie
-Przykro mi
-Daj spokój. Miałaś rację co do niego

Podeszłam do niej i przytuliłam ją.

-Któregoś dnia znajdziesz tego jedynego
-Ty masz szczęście, bo masz Niall’a
-Może po prostu musisz przestać szukać. Ja nie szukałam i zobacz. Samo się wszystko ułożyło

Do szatni przyszli Josh i George. Ten drugi nawet na mnie nie spojrzał.

-Słyszeliście o nowym stażyście? – zapytał Josh
-Tak
-Ciekawe kto to będzie i na jak długo zostanie. Może zastąpi Horan’a na stałe
-Niall wraca za miesiąc
-Może ten nowy okaże się lepszy
-Zamknij się Cuthbert

Powiedziałam i ruszyłam w stronę drzwi, by opuścić szatnie.  Otworzyłam je i wpadłam na kogoś. Zrobiłam krok w tył i spojrzałam na chłopaka, który stał przede mną. Był ode mnie wyższy. Na głowie miał brązową czuprynę. Uśmiechał się szeroko.




-Wybierasz się gdzieś? – spytał
-Tak

W tym samym momencie pojawił się dr Parker.

-Wszyscy do szatni. Mam Wam kilka rzeczy do przekazania

Wróciłam z powrotem do środka.

-Po pierwsze: przywitajcie nowego stażystę. To Louis Tomlinson – wskazał ręką na chłopaka, który zastawił mi drogę – dołączy do waszej grupy. Mam nadzieję, że ciepło go przyjmiecie i pomożecie mu się zaklimatyzować w szpitalu. Po drugie: gdy wróci Horan będzie Was siódemka. Pracujcie tak jak do tej pory i nie przynieście mi wstydu. Po trzecie: co roku pod koniec lutego odbywa się bal. Jesteście zobowiązani do pojawienia się na nim. Obowiązują suknie balowe i smokingi. Na balu odbywa się kolacja po czym wszyscy przechodzą na parkiet
-Musimy tańczyć? – zapytał Harry
-Nie jest to konieczne, ale przynajmniej jedna para musi reprezentować Waszą grupę. Uzgodnijcie  między sobą kto zatańczy. Pary na dzisiaj: Baker – Styles, Shelley – Cuthbert, Carter oprowadź Tomlinson’a po szpitalu i pomóż mu się wkręcić
-Jasne – odpowiedziałam

Podeszłam do Louisa i podałam mu rękę.

-Jestem Wendy
-Louis

Uścisnął mi dłoń i uśmiechnął się.

-Najpierw pójdziemy na rozpis operacji i zobaczymy do czego nas przydzielili
-Jak Pani przewodnik sobie życzy
-Nie nazywaj mnie tak
-Dobrze Wendy

Poszłam z Louis’em do tablicy, na której widniał rozkład zabiegów oraz przydzielonych do nich lekarzy.

-Dziś mamy ortopedie
-Fajnie. Operowałaś już z tym McKenzie’m?
-Tak, jest w porządku
-Mamy dziś operację kolana i wymianę biodra
-Czyli to co zwykle
-Brzmisz jakby Cię to nudziło
-Bo robiłam już to kilka razy. Wolałabym zrobić coś innego np. przeszczep płuc i serca albo rozwarstwienie aorty
-Jesteś hardcorowa
-Wiem
-Przesz na kardiochirurgie?
-Owszem
-Odjazdowo tu macie. Cały dzień asystujecie przy operacjach
-Ostatnio mamy dużo do roboty
-Ja się nudziłem w poprzednim szpitalu. Jak zdarzyła się jakaś operacja to było święto
-Skąd się przeniosłeś
-Z Doncaster. Szpital był mały. Dużo bym się tam nie nauczył
-Tu nie brakuje wrażeń
-Słyszałem, że dźgnęli tu jednego stażystę nożem
-Tak, jest na zwolnieniu
-Znasz go?
 -To mój chłopak
-Współczuję
-Już jest dobrze. Było kiepsko, ale się wygrzebał

Louis okazał się bardzo fajny. Ciągle żartował i potrafił dogadać się z pacjentami. Opowiadał mi różne śmieszne historie o swoich przygodach w poprzednim szpitalu.


***


Zakładałam kurtkę, gdy pojawił się przy mnie Harry. Już ubrany i gotowy do wyjścia.

-Mogę jechać z tobą? – zapytał – Chciałem odwiedzić Niall’a

-Pewnie. Nie musisz mnie o to pytać. Wystarczy jak mi to oznajmisz
-Wolę zapytać. Może macie jakieś plany
-Nie mamy. Wpadaj kiedy chcesz
-Dzięki Wendy

Pojechałam do domu razem z Harry’m.


#Niall

-O już jesteście. Jak było w szpitalu?

Zapytałem Wendy i Harry’ego, gdy weszli do domu.

-Dobrze. Mamy nowego stażystę w grupie. Nazywa się Louis
-Fajny jest?
-Pracowałam z nim cały dzień. Jest bardzo fajny i zabawny – powiedziała Wendy

Zrobiłem się trochę zazdrosny. Ten cały Louis spędził z moją księżniczką cały dzień podczas, gdy ja siedziałem w domu przed telewizorem.

Harry usiadł obok mnie, a Wendy stanęła za kanapą, na której siedziałem. Pochyliła się nade mną kładąc skrzyżowane ręce na moim obojczyku i pocałowała mnie w policzek.

-Tęskniłam
-Ja też
-Zgadnij co jest w lutym
-Walentynki? – spytałem
-To też. Szpital organizuje coroczny bal i wszyscy jesteśmy zaproszeni
-Musimy na niego iść?
-Tak. Muszę już zacząć szukać sukienki. Idę zrobić pranie, a wy sobie pogadajcie

Wendy poszła na górę i zostawiła mnie z Harry’m.

-Jesteście jak stare dobre małżeństwo
-Jest nam razem super. Harry chcę, żebyś mi w czymś doradził. Tylko musisz być szczery
-Ok, o co chodzi?
-Chodzi o to, że kiedy obudziłem się w szpitalu po tym co się stało, zacząłem zdawać sobie sprawę z tego, ile straciłem czasu na różne głupie rzeczy. Nie wiadomo, ile drogi jeszcze przede mną zostało, więc nie chcę marnować czasu. Co myślisz o tym, żebym zapytał Wendy czy ze mną zamieszka?
-Stary, to świetnie




-Naprawdę tak myślisz?
-Jasne. Pasujecie do siebie. I tak ciągle u siebie przesiadujecie, więc czemu nie
-A nie sądzisz, że to zbyt szybko? Bo nie wiem czy nie wystraszyłbym tym Wendy
-Słuchaj, nie ma czegoś takiego jak pośpiech. Po prostu w to wchodzicie i albo szczęście jest przy Was albo nie
-Dzięki Harry
-Nie ma sprawy. Kiedy ją zapytasz?
-Jeszcze nie wiem
-Jak Ci dziś poszła rehabilitacja?
-Miałem kilka zabiegów. Czuję się lepiej, ale czasami plecy tak mnie bolą, że nie mogę wytrzymać. Robię wtedy zastrzyk i zaciskam zęby
-Mówiłeś o tym Wendy?
-Nie chcę jej martwić. I tak cały czas się mną zajmuje. Nie chcę jej dokładać zmartwień
-Powinieneś jej powiedzieć. Musisz być z nią szczery, jeśli zamierzasz z nią zamieszkać. Wendy nie jest głupia, w końcu coś zauważy
-Masz rację. A ten cały Louis jest w porządku?
-Wydaje się taki być. Z resztą jak wrócisz to sam go poznasz
-Możesz zwrócić na niego uwagę? Nie chcę, żeby kręcił się zbyt blisko Wendy
-Jesteś o nią zazdrosny
-Ufam jej, ale dopóki lepiej nie poznam Louisa wolę, żeby ktoś na nią uważał
-Załatwione. Przypilnuję jej
-Dzięki


***


Harry pojechał do domu. Siedziałem na kanapie i oglądałem mecz. Wendy zbiegła na dół, podeszła i usiadła obok wtulając się we mnie. Objąłem ją i pocałowałem w głowę.

-Coś się stało skarbie? – zapytałem
-Nie. Chciała się tylko przytulić do swojego chłopaka. Brakowało mi Ciebie w pracy
-A mi Ciebie w domu
-Jak się czujesz?
-Czasami bolą mnie plecy
-Z czasem ból minie
-Wiem
-Musisz być cierpliwy

Wsunąłem dłoń pod jej koszulkę i zacząłem jeździć palcami po jej plecach.

-Brakuje mi Ciebie - powiedziałem
-Przecież przy tobie jestem
-Nie w tym sensie
Podniosła głowę z mojej klatki piersiowej i pocałowała mnie.
-Poczekajmy, aż plecy przestaną Cię boleć
-To może potrwać
-Poczekamy

Jej głowa znowu wylądowała na mojej klatce.

-O czym rozmawiałeś z Harry’m?
-O niczym ważnym
-Pewnie plotkowaliście
-Tylko trochę
-Umiesz tańczyć?
-Nie bardzo
-Więc będziesz musiał się nauczyć, bo czeka nas bal
-Musimy tańczyć?
-Nie, ale ja chcę. Zatańcz ze mną na balu, proszę
-Dobra, zrobię to
-Naprawdę?
-Obiecałem Ci, że zrobię dla Ciebie wszystko
-Jesteś kochany
-Będziesz musiała iść ze mną po nowy garnitur
-Żaden problem. Musze kupić sukienkę, ale nie wiem jaki kolor
-W czerwonej i czarnej już Cię widziałem. Może niebieska?
-Niezły pomysł
-Byleby była seksowna
-Zbok

Klepnęła mnie lekko w udo, a ja zacząłem się śmiać.

-Chociaż i tak najsensowniej wyglądasz be niczego
-Jesteś niemożliwy
-I dlatego mnie kochasz
-Idę zrobić kolacje
-To dobrze bo już zgłodniałem. Co jemy?
-A co chcesz?
-Coś dobrego. Może zrobisz cheeseburgery?
-No dobra


#Wendy

Wstałam z kanapy, poszłam do kuchni i zaczęłam robić kolacje. Zobaczyłam, że Niall podnosi się z kanapy.

-Pomóc ci kochanie? – krzyknęłam
-Dam sobie radę

Wziął do rąk kule i przykuśtykał do kuchni po czym usiadł na krześle.

-Zrobię Ci herbatę
-Dzięki

Wstawiłam wodę w czajniku na gaz.

-Wendy
-Tak?
-Chodzi mi o tego całego Louisa
-Co z nim? – zapytałam i spojrzałam na Niall’a
-Wydajesz się być nim zachwycona
-Po prostu go polubiłam. Jest nowy i chcę mu jakoś pomóc. Pewnie czuje się nieswojo, bo nikogo tu nie zna. Sam go polubisz jak wrócisz do pracy
-Właśnie to w tobie kocham najbardziej. Martwisz się o wszystkich, chociaż wcale nie musisz
-Lubię pomagać innym. Louis jest naprawdę fajny i musimy mu pomóc się zaklimatyzować. Może zrobimy jakąś imprezę
-Ostatnia twoja impreza nie skończyła się najlepiej
-Fakt, ale jak zastanowisz się lepiej to dzięki niej jesteśmy parą
-Sugerujesz, że nie zagadałbym do Ciebie?
-Stałeś się dla mnie wtedy bohaterem. W sumie każda moja impreza kończy się porażką
-Odpuśćmy sobie imprezę. Jak poczuję się lepiej to zabiorę Cię do klubu. Pójdziemy tam cała paczką

Dźwięk piekarnika dał mi znać, że cheeseburgery gotowe. Wyjęłam j i położyłam na talerzach.

-Dzięki
-Na zdrowie

Zjedliśmy kolacje, a później pomogłam Niall’owi wejść na górę. Zrobiłam mu zastrzyk w jego śliczny tyłeczek i poszłam pod prysznic. Gdy wróciłam z łazienki moje słoneczko leżało w łóżku. Położyłam się obok niego. Wplotłam palce w jego włosy i zaczęłam się nimi bawić.

-Co robisz? – zapytał
-Bawię się twoimi włosami. Nie mogę?
-Możesz zrobić ze mną to, co Ci się tylko podoba
-Myślałeś kiedyś, że spotkasz w pracy kogoś w kim się zakochasz?
-Nie, dopóki nie zobaczyłam Ciebie. Na pewno wszystko okey Wendy?
-Tak. Mam pytanie. Czysto hipotetyczne pytanie
-Ok
-Co byś zrobił, gdyby ktoś z pracy powiedział Ci, że Cię kocha, ale ty kochałbyś kogoś z kim jesteś w związku. W dodatku lubiłbyś tą osobę, która wyznałaby Ci miłość i nie chciałbyś zranić jej uczuć
-To zagmatwane
-Wiem
-A więc kto powiedział Ci, że Cię kocha?
-Nie powiedziałam Ci, że chodzi o mnie
-Nie jestem głupi. Kto?
-George
-Zatłukę go
-Ani mi się waż
-Czemu go bronisz?
-Bo go lubię i to nie jego wina, że się we mnie zakochał
-A niby czyja?
-Moja. Proszę Cię Niall nie rób mu niczego. To nic nie da
-Może da, tego nie wiesz
-Już raz widziałam jak kogoś tłuczesz. Nie chcę, żebyś zrobił to samo George’owi. Czemu jesteś taki narwany?
-Jestem taki wtedy kiedy chodzi o Ciebie
-Będziesz bił każdego kto się do mnie zbliży?
-Nie tylko tych, którzy będą Cię podrywać
-Myślisz, że mogłabym spojrzeć na kogoś innego?
-Nie
-Obiecaj mi, że nie tkniesz George’a

Niall zastanawiał się przez chwilę nad moją prośbą.

-Dobra, obiecuję
-Dziękuję

Przekręciłam się na drugi bok, a Niall się do mnie przysunął i objął ręką. Byłam na siebie zła, że w ogóle zaczęłam ten temat i zadałam mu to niby czysto hipotetyczne pytanie. Niall obiecał mi, że nie tknie George'a, ale nie miałam pewności, że tego nie zrobi. Wiedziałam jednak, że mogę mu ufać i być z nim szczera, a to przecież podstawa związku.


---------------------------------------------------------------------------------------
Taj jak obiecałam w tym tygodniu dwa rozdziały. Drugi pojawi się w weekend ;)
Do szpitalnej drużyny dołączył Louis. Mam nadzieję, że polubicie go jako nowego bohatera, bo zostanie z nami na długo.
Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam zazdrosnego Niall’a.
Być może zdziwiły Was plany Niall’a wobec Wendy, ale nasi bohaterowie mają po 24 lata i tak w sumie pomyślałam, że czemu nie mieliby tego zrobić.
Liczę na wasze opinie pozostawione w komentarzach.
#GhostPL

Wasza @Mrs_Hazza94

8 komentarzy:

  1. CUDOWNYYYYYYYYYYYYY rozdział!!!
    Dr Harry
    Dr Niall
    Dr Louis
    Detktyw Malik
    KOCHAM
    Zazdrosnego Niall'a uwiebiam
    Zatłukę go kocham ten tekst hehe
    _@dominika1993_

    OdpowiedzUsuń
  2. Super jak zawsze :* Nie mg sie doczekać next ;) Mraśny taki zazdrosny Niall heheheheh



    @Malik_myhusband

    OdpowiedzUsuń
  3. dzięki bardzo:) do nastepnego:* love:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochany Niall <3 czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniały! aww Niall ♥
    Nie mogę się doczekac kolejnego ♥
    @louis_my_kevin_

    OdpowiedzUsuń
  6. ❤❤❤❤❤
    @PrimEverdeen74

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaki cudowny ❤ a zazdrosny Niall to najlepszy Niall ❤ czekam na next'a 😉

    OdpowiedzUsuń
  8. Lepiej już chyba być nie może bo jest 5/5 :--DDD
    czekam na nexta :)) kocham to ff
    @crazymofooss69

    OdpowiedzUsuń