Rozdział 30
„Moment prawdy”
#Wendy
Pożegnałam się z Malikiem i podeszłam do Louisa,
który stał pod szatnią z Harry’m i Niall’em. Nie zwracając na nich uwagi
zapytałem współlokatora:
-Co
powiedziałeś George’owi?
-O
co Ci chodzi?
-O
to, że poszłam po torebkę do sypialni, a gdy wróciłam Geo był jakiś dziwny. Co
mu powiedziałeś?
-Jest
dużym chłopcem. Poradzi sobie
Louis uśmiechnął się niewinnie.
-Lou
jeżeli powiedziałeś mu o tym co powiedziałam Ci rano to nie ręczę za siebie
-Nie
rozmawiałem z nim o tym na ten temat
-Więc
o czym?
-Jego
spytaj
-Zrobię
to
Odeszłam od nich i wzięłam się do pracy. Musiałam
skupić się na chłopcu, którego czekała operacja.
#Louis
Wendy poszła do sali jakiegoś pacjenta i zostawiła
nas samych.
-Co
ją ugryzło? – zapytał Harry.
-Nie
mam pojęcia
-Co
powiedziałeś George’owi? – spytał Niall.
-Zapytałem
go tylko jakie ma zamiary wobec mojej Wendy?
-Twojej
Wendy? – zdziwił się Niall.
-Spokojnie.
Nie zamierzam Ci jej zabrać. Chciałem tylko wiedzieć czy jest w stosunku do
niej w porządku
-I
czego się dowiedziałeś?
-Okazało
się, że George jest okay, więc postanowiłem trochę namieszać
– oznajmiłem – Powiedziałem, że Wendy
nigdy nie zapomni o tobie i wciąż bardzo liczy się z twoim zdaniem
-Przegiąłeś
pałe
– powiedział Niall.
-Wiem
i uwierz mi, że mi głupio, ale jak widać to zadziałało. George się wkurzył
-Wendy
też
-Przejdzie
jej. Mój plan działa
-Opracowałeś
plan?
-Tak.
Skłócę ją z George’m, potem ona z nim zerwie i gotowe. Będzie wolna
– uśmiechnąłem się.
-Radzę
Ci odwołać ten plan, bo jak Wendy Cię znienawidzi to już Ci nie wybaczy
-Wybaczy
mi
-A
widzisz, żeby mi wybaczyła? Odpuść Lou i skończ z tym cyrkiem
-Okay.
Powinienem przeprosić George’a?
-Nie,
aż tak. Lubię cyrk
-Mam
dziś chirurgię dziecięcą z Wendy – odezwał się Harry – Muszę jej poszukać, bo zje mi wszystkie
cukierki
-To
są cukierki dla dzieci
-Ja
i Wendy sami je zjadamy
-Co
jeszcze razem robicie?
-Bzykamy
się w dyżurce. Potrafi nieźle wygiąć nogi. Dzięki Niall za to, że ją tego
nauczyłeś
-Nie
bawią mnie żarty o tym jak uprawiasz seks z dziewczyną, którą kocham
-Sorry
stary. Powstrzymam się
-A
tak na marginesie to ona rzeczywiście potrafi wyginać nieźle nogi – oznajmił
Niall.
-Nabrałem
na nią ochoty
-Tylko
spróbujesz
-Przecież
wiem, że jest twoja. Idę, bo zje mi wszystkie karmelki – powiedział
Harry.
#Wendy
Siedziałam na galerii i oglądałam operację. Doktor
Hayes (chirurg dziecięcy) powiedział, że nie potrzebuje stażysty do operacji,
więc się jej przyglądałam. Harry przyszedł po jakimś czasie i usiadł obok mnie.
-Spóźniłeś
się
-Musiałem
coś załatwić
-Gadałeś
z Lou i Niall’em
-Rozmowa
jest ważna. Masz cukierki? – spytał.
-Mam
– sięgnęłam po pudełko cukierków leżące obok mnie – Czerwone są pyszne
Harry wziął czerwonego, odwinął papierek i zjadł.
-Rzeczywiście
dobre
-Mówiłam
-A
niebieskie?
-Odwal
się. Niebieskie są moje
-Jaki
mają smak?
-Kokosowy
-Lubię
kokosowe
-Są
moje. Ostatnio ty zjadłeś wszystkie kokosowe
-Dobre
były
-Harry
-Co?
-Co
myślisz o Jenny? Tylko bądź szczery
-Jest
ładna i fajna. Czemu pytasz?
-Zaprosiłbyś
ją na randkę?
-Może
-Tak
czy nie? Nie ma nic pomiędzy
-Chcesz
zostać swatką?
-Tak.
Więc jak zaprosisz ją gdzieś?
-Czemu
sama z tym do mnie nie przyszła?
-Nie
wie, że Ci o tym mówię
-Mogła
mi powiedzieć, ż coś do mnie ma
-My
dziewczyny wolimy jak faceci zagadują do nas jako pierwsi
-Porozmawiam
z nią
-Dziękuję
-Ale
oddasz mi kokosowe cukierki
-Bierz.
Tylko nie mów jej nic, że z tobą o tym rozmawiałam
-Oczywista
sprawa
-Będziecie
śliczną i szczęśliwą parą
-A
na świecie zapanuje miłość, pokój i jednorożce
-Chciałabym
jednorożca
-Bawiłabyś
się jego rogiem
-Mam
już róg do zabawy
-I
jak?
-Nie
wiem
-Chcesz
mi powiedzieć, że ty i George nie spaliście ze sobą
-Nie
-Nie
chciał?
-Chciał.
To ja nie chciałam
-Czemu?
-Nie
byłam gotowa
-Łapie
-Nie
wygłosisz mi monologu pod tytułem ‘Porozmawiaj
z Niall’em’?
-Nie.
Myślę, że każdy mówi Ci co masz zrobić, a to ty powinnaś o tym zdecydować.
Jeśli będziesz gotowa to to zrobisz
-Mówił
Ci dlaczego z nim zerwałam?
-Nic
mi nie powiedział. O co chodzi z tym detektywem? Kręcisz z nim?
-Nie.
Miał dla mnie tylko coś załatwić. Muszę iść poszukać George’a
-Idź.
Tu i tak nic się nie dzieje
-Wezwij
mnie jak coś
-Okay
Wyszłam z bloku operacyjnego i poszłam znaleźć Geo.
Chciałam dowiedzieć się o czym rozmawiał z Louis’em i musiałam powiedzieć mu o
tym, że umówiłam się z Zayn’em. Nie chciałam, by się na mnie gniewał.
Znalazłam go w sali konferencyjnej. Siedział przy
stole na jednym z krzeseł i wypełniał karty. Usiadłam przy nim. Położyłam rękę
na jego ramieniu i powiedziałam:
-George
Chłopak odłożył długopis i spojrzał na mnie.
-Myślałem,
że jesteś na mnie wściekła
-Nie
jestem. Sądziłam, że to ty jesteś zły na mnie
-To
nie na Ciebie się wkurzyłem
-A
na kogo? – spytałam.
-Nieważne.
Z resztą już mi przeszło
-O
czym rozmawiałeś rano o Lou?
-To
nieistotne. Pojedziemy po dyżurze do mnie?
-Właśnie
miałam Ci powiedzieć, że się umówiłam
-Z
kim?
-Pamiętasz
tego detektywa, który nas przesłuchiwał razem z szefem?
-Tak
-Poprosiłam
go o pomoc i załatwił dla mnie jedną rzecz. Po dyżurze się z nim umówiłam i ma
po mnie przyjechać
-Tylko
Ci pomaga?
-Tak
-Okay
-Obiecuję,
że następny dzień wolny spędzę z tobą
-Obiecujesz?
-Obiecuję
Wstałam z krzesła, przełożyłam jedną nogę za
krzesło, na którym siedział Geo i usiadłam na jego udach. Objęłam go i
pocałowałam.
-Już
nie mogę się doczekać kiedy będziemy mieli wolne –
oznajmił George.
-Ja
też
-Kocham
Cię Wendy
Nie byłam pewna co do swoich uczuć. Nie mogłam
jednak po raz drugi nic nie odpowiedzieć, więc uśmiechnęłam się i powiedziałam:
-Ja
Ciecie też
George dał mi buziaka.
-Zaplanuję
na nasz wolny dzień coś fajnego
-Świetnie
–
ucieszyłam się – Jestem głodna. Pójdziemy
do bufetu coś zjeść?
-Tak.
Tylko dokończę wypełniać kartę
-Zaczekam
***
Czekałam przy recepcji na Zayn’a. Chłopak się
spóźniał. Gdy stałam tak sama podbiegła do mnie Jenny. Na jej twarzy widniał
szeroki uśmiech.
-Nie
uwierzysz co się stało – wykrzyczała z radością Jenny.
-Co?
– spytałam.
-Harry
zaprosiła mnie na randkę
-
Super – uśmiechnęłam się.
-Umówiłam
się z nim na piątek
-Cieszę
się twoim szczęściem
-Myślałam,
że nigdy tego nie zrobi
-Ale
zrobił
-Na
kogo czekasz? – zapytała Jenny.
-Na
Malika. Spóźnia się
-Pewnie
zaraz przyjdzie
Jenny miała rację. Zayn pojawił się po chwili w
drzwiach od windy.
-Niezłe
z niego ciacho. Gdybyś była wolna mogłabyś poszaleć
-Spadaj
stąd – powiedziałam.
-Już
idę. Dobrej zabawy
Przyjaciółka się oddaliła, a ja ruszyłam w stronę
Zayna. Wyglądał jeszcze lepiej niż rano. Ogolił się, a w jego uszach pojawiły się
czarne kolczyki. Rzeczywiście ciężko byłoby mu się oprzeć.
-Cześć
– przywitałam się.
-Witaj
z powrotem – odpowiedział Zayn – Fajnie widzieć Cię w czymś innym niż w szpitalnym trykocie i fartuchu
-Lubię
swój fartuch. Jestem z niego dumna
-Nic
dziwnego
-Gdzie
jedziemy? – spytałam.
-A
gdzie chcesz?
-Znam
jedną bardzo fajną kawiarnię. Można w niej z spokojnie porozmawiać i mają pyszne
ciastka czekoladowe
-W
takim razie jedźmy tam
Zjechaliśmy windą na dół na parking. Chłopak
podszedł do samochodu, który
diametralnie różnił się od innych. Było to czarne bmw z przyciemnionymi szybami. Robiło ono ogromne wrażenie. Otworzył
drzwi od strony pasażera i przytrzymał je bym mogła wsiąść. Gdy sam wsiadł do
auta od razu ruszył z piskiem opon. Troszkę się wystraszyłam.
-Spokojnie.
Lubię szybką jazdę – oznajmił Malik.
-Ja
nie
-Przepraszam
– powiedział Zayn i zwolnił prędkość swojego auta – Nie powinienem
-Nic
nie szkodzi
Pojechaliśmy do kawiarni. Była to moja ulubiona knajpka
w mieście. Często przychodziłam do niej razem z Jenny na studiach. Była bardzo
przytulna i pięknie urządzona. Gdy weszliśmy do środka usiedliśmy przy stoliku,
który stał przy oknie. Zauważyłam, że siedzące w kawiarni kobiety oglądają się
za Malikiem. Chłopak uśmiechał się szeroko. Zapewne mu to schlebiało. Podeszła
do nas kelnerka, która tak jak inne kobiety przyglądała się Zaynowi.
-Dzień
dobry. Witam w naszej kawiarni. Podać coś? – zapytała.
-Tak.
Dla mnie kawa, a dla Ciebie Wendy?
Kelnerka przeniosła swój wzrok na mnie. Miałam
wrażenie, że mnie nie polubiła.
-Latte
i dwa ciastka czekoladowe
-Zaraz
podam
-Dziękujemy
Odeszła od naszego stolika i zostawiła nas samych.
-Zawsze
tak działasz na kobiety? – spytałam.
-Zazwyczaj
-Mam
wrażenie, że chcą zabić mnie wzrokiem
-Ze
mną jesteś bezpieczna
-Cieszy
mnie to
-Wciąż
jesteś z Horanem?
-Nie
-Dawno
się rozstaliście?
-To
nie jest przesłuchanie
-Przepraszam
jeśli Cię uraziłem
-Nie
chcę o tym mówić. Bardzo to przeżyłam i tak naprawdę dalej się z tego nie
otrząsnęłam
-Rozumiem,
że nie dasz się zaprosić na randkę
-Mam
chłopaka
-Spóźniłem
się
-Troszeczkę
-A
gdybyś była wolna to umówiłabyś się ze mną?
-Być
może
Kelnerka przyniosła nam kawę i ciastka.
Podziękowałam jej, ale ona czekała na jakąś reakcję ze strony chłopaka. Zayn
nie odrywał jednak swojego wzroku ode mnie., więc odeszła od naszego stolika.
-Zayn
jeżeli liczyłeś na coś, więcej pomiędzy nami to przepraszam
-Ale
możemy się widywać jako znajomi?
-Tak
-To
fajnie. Mój kolega sprawdził ten wypadek, o który prosiłaś
Malik wyjął z kurtki kilka kartek, które złożone
były na pół.
-Mam
tu raport. Przykro mi z powodu twojej siostry
-Dziękuję
-Chodzi
Ci pewnie o samochód, z którym ona i jej koleżanki się zderzyły
-Tak
-W
aucie nie było żadnych dokumentów. Nie miało też tablic rejestracyjnych.
Policja ustaliła jednak, że auto pochodziło ze złomowiska. Ktoś je tam naprawił
i podrasował, ale nic więcej nie ustalono
-Wiecie
kto mógł je powadzić?
-Nie.
Odcisków nie było w bazie
-Nie
da się ich jakoś złapać?
-Nawet
gdyby ich złapali to jedyne co można im udowodnić to ucieczka z miejsca wypadku
-Moja
siostra zginęła
-Wendy
to może być dla Ciebie szokiem, ale winna wypadkowi była koleżanka twojej
siostry, ta która prowadziła
-Jak
to? To Lucy spowodowała wypadek?
-Tak.
Jechała po złej stronie ulicy i na dodatek była pod wpływem alkoholu
-Ale
przecież…to nie może być prawda
-Sama
zobacz
Zayn podsunął mi raport, a ja go przeczytałam. Byłam
w szoku.
-A
więc to nie Ci, którzy uciekli spowodowali wypadek
-Nie.
Wendy dlaczego to odkopujesz po kilku latach?
-Bo
chcę znać prawdę
Zayn położył swoją dłoń na mojej i lekko ją ścisnął.
Nie wiedziałam co mam o tym wszystkim myśleć. Z raportu wynikało. Że to nie
Niall był winny wypadkowi.
-Wendy
wszystko dobrze?
-Nie.
Nie wiedziałam, że to Lucy była winna
-Mam
wrażenie, że wiesz coś czego nie wie policja – powiedział Zayn
wpatrując się we mnie.
-Niczego
nie wiem. Myślałam, że winni byli Ci, którzy uciekli. Jestem zagubiona
Miałam nadzieję, że Zayn mi uwierzy i nie będzie
drążył. Nie mogłam wydać Niall’a. Zwłaszcza teraz, gdy poznałam prawdę i dowiedziałam
się, że nie zabił Nikki. Znalazł się po prostu w nieodpowiednim miejscu i
czasie.
-Wendy
jeśli coś wiesz to powinnaś mi to powiedzieć
-Powiedziałam
już, że nie. Nie jesteśmy na komisariacie
-Jako
glina wszędzie widzę coś podejrzanego
-Czyżbym
była podejrzana?
-Nie
-Dziękuję
Zayn. Bardzo mi pomogłeś
-Nie
ma za co
-Uwierz
mi, że jest. Będę się już zbierać
-Odwiozę
Cię do domu
-Nie
trzeba
-Nalegam
-W
takim razie się zgadzam
Kelnerka przyniosła rachunek.
-Ja
zapłacę – oznajmiłam.
-Nie
ma mowy
-Biorę
to na siebie. Ty zapłacisz następnym razem
-Będzie
następny raz?
-Być
może
– uśmiechnęłam się do niego.
Zapłaciłam rachunek i wyszliśmy z kawiarni.
-Zakładam,
że znasz mój adres
Malik się uśmiechnął. Zawiózł mnie do domu i
zaparkował przed nim. Nie spieszyło mi się, więc postanowiłam z nim jeszcze
przez chwilę porozmawia.
-Dowiedziałeś
się o mnie czegoś ciekawego?
-Bieganie
po kampusie w bieliźnie było niezłe
-Przegrałam
zakład
-Nie
spodziewałem się tego po tobie
-Zrobiłam
w życiu dużo głupich rzeczy
-Jak
każdy. Może razem zrobimy coś głupiego
Zayn się do mnie przybliżył, a po chwili nasze wargi
tworzyły już jedną całość. Szybko się jednak od niego oderwałam.
-Zayn
nie mogę. Mam chłopaka
-Szkoda
-Jestem
Ci bardzo wdzięczna za to, że mi pomogłeś
-Nie
ma sprawy
-Muszę
już iść
-Mam
nadzieję, że się jeszcze zobaczymy
-Wszystko
jest możliwe. Żegnaj Zayn
-Do
zobaczenia
--------------------------------------------------------------------------
Przepraszam za błędy.
Jak Wam się podobał rozdział?
Powoli zbliżam się ku końcowi tej części, więc wiele
rzeczy powoli będzie się wyjaśniać.
Wendy będzie musiała sobie wszystko poukładać.
W następnym rozdziale będzie sporo Niall’a, ale nie
powiem nic więcej. Rozdział jest prawie gotowy, więc może przyśpieszę jego
wstawienie.
Dziękuję za komentarze #GhostPL
Wasza @Mrs_Hazza94
Super! Świetne jak zawsze.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że nie będzie kręcić z Malikiem. Hah, i tak wszystko się pomieszał....
Może jak teraz dowiedziała się szczegółów to wybaczy Niallowi...
No nic, czekam na next :*
Czyżby Wendy kręciła z Malikiem?Tak się cieszę że to nie Niall był winny :) Mam nadzieję że Wendy wróci teraz do Nialla i czekam na next'a :*
OdpowiedzUsuńcudddnyy:*
OdpowiedzUsuńsuper, naprawdę wspaniały rozdział!
OdpowiedzUsuńcieszę się, że to nie była wina Nialla, może teraz mu wybaczy i do siebie wrócą. Nie mogę się doczekać, życzę weny :)))
@katimilion
Świetny rozdział xx wstawiaj następny tak szybko jak tylko będziesz mogła :-)
OdpowiedzUsuńCudny *,* W sumie jak zawsze..! Mam nadzieje ze Wendy wróci do Nialla.. no ale tak wgl to tylko na to czekam xd
OdpowiedzUsuń@hazza_bitsch
Rozdział swietny jak zawsze <3! I tak dużo Zayn'a hahahahah <3 Fajnie, ze bedzie wiecej Niall'a w next ;) Juz nie mg sie doczekać nastepnego rozdzialu!
OdpowiedzUsuń@Malik_myhusband
Uuu same romanse. Ale chociaż dobrze, że Niall nie jest winny. Mam nadzieję że Wendy wybaczy Niallowi i będzie coś na zgodę *.* czekam na nexta :*
OdpowiedzUsuń@luv_my_leeyum
Świetny rozdział !
OdpowiedzUsuńOd razu wiedziałam że to nie Niall xD Mam nadzieję że Wendy mu wybaczy :)
Nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału :) /@zosia_official
Jak zawsze świetny i jak zawsze z niecierpliwością czekam na następny ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za informowanie i również zapraszam do siebie na nowo zaczęty blog : http://love-in-nightmare.blogspot.com
Pozdrawiam i liczę również na komentarz
@Singer_x
świetny rozdział:)czekam na next
OdpowiedzUsuńNareszcie wszystko się wyjaśniło. Od początku wiedziałam, że Niall nie może być winny.Czekam niecierpliwie aż Wendy i Niall będą znowu razem. Brakuje mi ich :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Harry wreszcie umówił się zJenny.
czekam na kolejny rozdział ♥ @angelharry99
Cudowny rozdzial, zreszta jak zawsze <333
OdpowiedzUsuńPs. Przepraszam za bledy, ale pisze z telefonu.
Pozdrawiam xx
jezu ale się dziw kurde, najpierw niall, potem geo i teraz zayn Omg ale teraz jak ona się juz dowiedziała tej prawdy to musi wybaczyć niallowi zeby byli znów razem Omg czekam na next @favniallx
OdpowiedzUsuńSuper rozdział czekam z niecierpliwością na nexta ☺��
OdpowiedzUsuń@crazymofooss69
o tak, tak tak <3
OdpowiedzUsuńwszystko się wyjaśnia! to nie Niall spowodował wypadek! to nie była jego wina! a on się tak zadręczał... teraz tylko Wendy musi z nim porozmawiać, wyjaśnić sobie wszystko i POGODZIĆ SIĘ, hihi <3
w następnym rozdziale ma być dużo Nialla (z czego tak się cieszę, jejku!) więc oby to się wszystko poukładało ^^
kurczę, a ten Zayn to gdzie się pakuje?! (jego pewność siebie w tej restauracji mnie zabiła >) Wendy ma już na głowie Geo! niech on spada a nie! całować mu się zachciało. oby Niall się o tym nie dowiedział, bo i tak ma już popękane serduszko :(
oczywiście w rozdziale nie mogło zabraknąć żarcików Harrego >>>> uwielbiam to!
aj, dawaj nam szybciutko nowy wpis <3
kocham i pozdrawiam @czaary_maary x
Wendy: kocha Nialla, chodzi z Geo, a całuje się z Malikiem. Serio trochę zagubiła się, ale teraz skoro zna prawde mogłaby wrócić do Horana *.* Jezu Lou i te jego chytre plany xdd Też lubie kokosowe cuksyy!!! Cieszę się ,że Hazz umówił się z Jenny, myślę że pasują do siebie ♡
OdpowiedzUsuńUwoelbiam ten blog! To do następnego !
@_agata_w
Kocham ten rozdział, jest taki oryginalny:) Wendy jest taka trochę zakręcona przez tych chłopaków, ale myślę, że w tym temacie podejmie dobrą decyzję. Oczywiście czekam na następny ;* @awwwmyluke x
OdpowiedzUsuń❤❤❤
OdpowiedzUsuńWitaj! Świetny blog <3 Mam dla ciebie inf ^^ Zostałaś nominowana do TAG'u :) więcej informacji u mnie.
OdpowiedzUsuńred-hair-is-always-beautiful.blogspot.com
Podziękować. :))
/Nikita
Fajne ♥♥♥
OdpowiedzUsuń